Lubliniec - Ocalić od zapomnienia

Skąd nazwa Lubliniec?

Lubliniec podczas swojej 750 letniej historii nazywany bywał różnie. Najstarsza zachowana nazwa to Lublin (Lublyn) - zapisana w księdze uposażeń biskupstwa wrocławskiego sporządzonego w latach 1295-1305. Lubinem nazywa miasto książę Bolko Opolski (w dokumencie z 1310), taka sama nazwa miasta pojawia się dokumencie księcia Alberta z 1361r. Władysław Opolczyk w dyplomie z 1389r. używa nazwy Lubleniecz, zaś książę Bernard (1437) i książę Bolko (1456) ponownie używają nazwy Lublin. W 1475r. w uchwale diecezji wrocławskiej ze zjazdu biskupów pojawia się forma Lobin. Dokumenty w języku czeskim wystawiane przez księcia Mikołaja i Jana zwą miasto - Lublincz, Lublenez czy Lublinecz. Tą ostatnią formę - Lublinecz używa w swoich Kronikach - Jan Długosz.  W między czasie pojawia się jeszcze Loblin (1410), zaś 1534r w urbarzu księstwa opolsko-raciborskiego figuruje Lublinetz.

W 1612 r. polską nazwę miejscowości Lubliniec - wspomina Walenty Rozdzieński w swojej pracy "Officina ferraria abo Huta i warstat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego".


Fragment poematu Rozdzieńskiego gdzie występuje forma - Lubliniec

Następnie pojawiają się Loben, Lublinitz i Lobyn.


Lubliniec wśród innych nazw śląskich miejscowości w urzędowym
pruskim dokumencie z 1750 r. wydanym w języku polskim w Berlinie

Od 1922r.miasto nazywa się Lubliniec, zaś od września 1939r. Lublinitz. W czerwcu 1940r. nazwa miasta została zmieniona na Loben.

W styczniu 1945r. wraca nazwa Lubliniec i ta obowiązuje po dziś dzień.

Poniżej kilka map z różnych okresów i nazwą Lublińca w różnych formach.


Mapa z 1561r. - forma Lublinecz


Mapa z 1607r. - forma Lublinietz


Mapa z 1716r. z formą Lubenitz

Według legendy osada - pierwotny Lubliniec, nazywać miała się Lubie (lub Luba). Znalazłem w Gazecie Lublinieckiej z 1962r. wersję legendy napisaną  przez pana Michała Flassa. Przytaczam ją poniżej (usunąłem z niej tylko króla Kazimierza Wielkiego - gdyż autorowi pomyliły się chyba wieki:))


Pomnik Władysława I Opolskiego - w Żorach

"Początki zagubionej wśród nieprzebytych borów osady Lubie sięgają drugiej połowy XIII wieku. Założycielem jej był Władysław książę opolski, zagorzały miłośnik łowów na dzikiego zwierza. Podanie mówi, że udzielny władca ziemi śląskiej wyruszył na polowanie i zatrzymał się nad brzegami Liswarty, a towarzyszył mu zbrojny orszak. W czasie łowów książę zapuścił się sam jeden w pogoń za uchodzącym jeleniem. Uniesiony zapałem myśliwskim nie spostrzegł nawet, że znalazł się nagle wśród grząskich bagien, otoczony wokół gęstą knieją.

Zapadający zmrok krótkiego dnia listopadowego sprawił, że książę zabłąkał się wśród trzęsawisk. Nie znając okolicy, postanowił z uwagi na włóczące się stada wilków noc spędzić w lesie przy ognisku.

Znużony trudami dnia zasnął mocno, gdy nagle obudziło go wycie hordy wilczej. Książę podsyciwszy przygasły żar chrustem, sięgnął po łuk i dobywając strzałę po strzale z kołaczanu, począł razić celnymi pociskami sztukę po sztuce - zbójecką czeredę otaczającą go coraz ciaśniejszym kołem.

Nagle spostrzegł, jak olbrzymi basior, prawdopodobnie przewodnik stada, zakradłszy się od tyłu, znienacka gotuje się do śmiertelnego skoku na swoją ofiarę. Dobywszy błyskawicznie płonącą żagiew zdzielił książę potwora między ślepia i wykorzystując półobrót przerażonej bestii, porwał oburącz zwierzę za ogon. Władysław znany z niedźwiedziej siły - puścił w szalony wir olbrzymie cielsko ponad buzującym płomieniem ogniska. Potworne wycie zamienionego w żywą pochodnię zwierza rzuciło tak ogromny przestrach na watahę, że ta nie czekając na zakończenie widowiska uszła w knieję.

Gdy rankiem strwożony poczet rycerski znalazł księcia w pełnym zdrowiu, patrząc z podziwem a zarazem zgrozą na ponure pobojowisko, błagał księcia o opuszczenie opanowanego chyba przez siły nieczyste uroczyska. W odpowiedzi książę Władysław zawołał z triumfem w głosie: - A ja to LUBIĘ. Zbuduję tutaj Bogu świątynię, a sobie leśne dworzyszcze. Słowa dotrzymał.

Mało tego zachęceni przez księcia koloniści zaczęli osiadać coraz liczniej w puszczy, karczując z uporczywą zawziętością niebotyczne drzewa pod przyszły gród. Z biegiem lat osada leżąca na szlaku dróg do Opola, Bytomia, Kluczborka i Częstochowy zaczęła jako punkt węzłowy odgrywać w życiu dzielnicy śląskiej ważną rolę..."

Trochę mniej sensacyjną wersję legendy opisuje w swoim artykule z 1857r. zamieszczonym w "Gazecie Warszawskiej" Józef Lompa, a pisze on tak: "Od początku naszego miasta utrzymało się dziś dnia następujące podanie. Książę Władysław na dzielnicy Opolskiej, bawiąc się w tych stronach wśród borów na łowach, odpoczywał znużony na tym samym pagórku na którym teraz kościół św.Krzyża stoi. Ocuciwszy się, rzekł: lubo mi się spało i ulubiło mi się tu kościół zbudować i miasto wystawić. od tych wyrazów miała wziąć swoją nazwę okolica, ale trafniej będzie tak rozumować. Według przywileju książąt Jana i Mikołaja na Opolu, nosi rzeczka poniżej Lublińca na zachód płynąca nazwę Lubica i od mniej możnaby nazwisko miasta wywodzić. Metryka kościelna opiewa: Książę Władysław wystawił tu w lesie małą kaplicę, w której kiedy tu na polowaniu bawił, nabożeństwo bywało. Uposażył kaplicę tak hojnie, że z dochodów jej mógł proboszcz i 4 wikarych utrzymywać(...)."

W Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego i innych Krajów Słowiańskich z 1884r. o Lublińcu tak jest napisane:
"Około r. 1272 książę Władysław Opolski kazał podobno, po odbytem polowaniu, wznieść kaplicę na miejscu gdzie dziś miasto Lubliniec leży, wówczas śród borów i lasów położonem. Syn jego Bolesław założył tu miasto. (...) Niegdyś Lubliniec miał się zwać Lubie."

I przytoczę jeszcze fragmenty artykułu, który znajduje się w jednym z numerów Gazety Lublinieckiej z 1962r. a którego autorem jest nauczyciel lublinieckiego Liceum  - mgr Bronisław Możdżeń.

"Powstanie miasta Lublińca prawdopodobne jest w latach panowania Władysława Opolskiego. Obok założonych kilkunastu osad w swoim księstwie opolsko-raciborskim na prawie niemieckim, m.in, Wodzisława, Żor itd. miał on dać około 1272r. początek Lublińcowi nad strumieniem, który wtedy nosił nazwę Lubosza, dzisiaj Lublinica(...) Sam rdzeń - lub spotyka się w słowiańskich imionach (Lubi, Luboń) i nazwach słowiańskich (Lublin, Lubecki, Lubockie, Lubsza, Lubomia i wiele innych).

Forma Lubin i założenie naszej osady przed wiekami na prawie niemieckim pozwalałaby przypuszczać, iż pierwsi osadnicy przybyli tu z miejscowości Lublin. Z którego Lubina? Jeden leży na Dolnym Śląsku, drugi nad Sprewą(...) Odnośnie do "Lublińca" trzeba uwzględnić obie grupy, bo Lubin-Lublin (osada, własność Luba, względnie Lubia) to taka sama forma przymiotnika dzierżawczego jak: ciocin, babcin, mamin, a Lubliniec to mały Lublin. Mamy przecież liczne przekazy na to, iż uchodźcy z jednej miejscowości, założywszy nową osadę nazywają ją dla podkreślenia swojej więzi z macierzystą tak samo(...)."


Herby od lewej: Lublińca, Lubina nad Sprewą i Lubina na Dolnym Śląsku

Idąc tokiem rozumowania profesora Możdzenia poszukałem informacji o obu miastach, z których mogli teoretycznie przybyć pierwsi osadnicy.

Tak w Wikipedii opisane jest pochodzenie nazwy miasta Lubin na Dolnym Śląsku, wydaje się, że jest sporo podobieństw:

Według niemieckiego językoznawcy Heinricha Adamy’ego nazwa miejscowości pochodzi od polskiego słowa „lubić” – określenia pozytywnej ludzkiej emocji „lubienia czegoś”. W swoim dziele o nazwach miejscowości na Śląsku wydanym w 1888 roku we Wrocławiu wymienia on pierwotną nazwę jako Lobyn oraz „Lubyn podając jej znaczenie „Lieblingsort” czyli tłumacząc na język polski „Miejscowość miłości lub ulubiona, ukochana miejscowość”. Nazwa została później fonetycznie zgermanizowana na Lüben i utraciła swoje pierwotne znaczenie.

Miejscowość wymieniona została w staropolskiej, zlatynizowanej formie Lubyn w łacińskim dokumencie wydanym w 1246 roku w Lubinie przez kancelarię księcia Bolesława II Rogatki. W kronice łacińskiej Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis (pol. Księga uposażeń biskupstwa wrocławskiego) spisanej za czasów biskupa Henryka z Wierzbna w latach 1295–1305 miejscowość wymieniona jest w zlatynizowanej formie Lubyn. Nazwa miejscowości w obecnie używanej formie Lubin wymieniona jest w łacińskim dokumencie z 1312 roku wydanym w Głogowie. Miejscowość została wymieniona w łacińskim dokumencie wyd. w 1332 roku w Lubinie w zlatynizowanej staropolskiej formie Lobyn.


Widokówka z Lublina z 1910r.

A takie informacje można znaleźć o Lubinie nad Sprewą (Niemcy).

Miasto Lubin (Lübben) znajduje się w Dolnych Łużycach. Powstało przy starym osiedlu słowiańskim. Lokowane na prawie magdeburskim. Prawa miejskie otrzymało w 1220r.


Widokówka z Lublina nad Sprewą - 1905r.

W parku znajduje się kamień z wyrytym imieniem - Liuba (to starosłowiańska „miłość” lub „kochanka” to także imię serbołużyckiej bogini wiosny, miłości i płodności. Jest słowiańskim odpowiednikiem nordyckiej bogini Frei lub Ostary.) Ciekawe prawda:)

Na podstawie:
Jan Fikus - Lubliniec: z dziejów miasta na Górnym Śląsku
Gazeta Lubliniecka 1961-1963
Józef Lompa - Gazeta Warszawska 1857
Wikipedia
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych Krajów Słowiańskich, Warszawa 1884r.
Łukasz Karnatowski - Oczy otwarte
FotoPolska